parafii pw. św. Mikołaja w Bielsku-Białej

kronika osób pochowanych

Jan Plackowski

Urodził się 15 września 1893 roku, żołnierz, magister praw, uczestnik walk na Wileńszczyźnie i w wojnie 1920 roku, szef łączności w sztabie Grupy Północnej w III Powstaniu Śląskim, starosta powiatowy w Działdowie, Kobryniu i Cieszynie, więzień w Pawiaku i Alei Szucha, powstaniec warszawski 1944 roku, więzień obozu w Ursusie, dyrektor „Fabryki Rękawiczek”, Okręgowego Związku Cechów w Bielsku.
 
Jan Plackowski – życiorys napisany własnoręcznie w dniu 14 marca 1968 roku, którego kopia została przekazana do „KRONIKI CMENTARZA” w lipcu 2006 roku.
 
Urodziłem się 15 września 1893 r. w Skokowie pow. Gostyń, wojew. Poznańskie jako syn małorolnego chłopa. Do szkół uczęszczałem w Poznaniu, gdzie ukończyłem Gimnazjum Marii Magdaleny w dniu 3 marca 1914 r. Studia uniwersyteckie rozpocząłem w maj 1914 r. w Berlinie na Wydziale prawa i ekonomii, przerwane w lutym 1915 r. z powodu powołania mnie do wojska pruskiego i od sierpnia 1915 r. przebywałem stale na różnych frontach, do połowy grudnia 1918 r.
 
Koniec wojny zastał mnie w Grodnie na Kursie oficerskim dla aspirantów oficerskich wojsk łączności. Korzystając z ogólnego zamieszania w wojsku niemieckim, którym rządziły rady żołnierskie i robotnicze i przy pomocy tworzących się oddziałów wojska polskiego w okolicy Grodna, zdołałem zbiec i po różnych perypetiach, wróciłem do rodzinnego Skokowa.
 
W tym czasie w pobliskim mieście Borku istniała już polska Rada Ludowa, faktyczna władza administracyjna. Nie odpoczywając zbyt długo, zgłosiłem się do Rady Ludowej, aby zorientować się co zrobiono w sprawie organizowania oddziałów powstańczych. Prezes Rady Ludowej, ks. dziekan Roman Borkowski, przyjął mnie z wielką radością, porozumiał się telefonicznie z Komendantem powiatowym rotmistrzem Modlibowskim w Koźminie, który nie znając mnie jeszcze, polecił mi organizować Oddział powstańców w obwodzie Boreckim. Dla omówienia planu działania ze mną, zapowiedział swój przyjazd do Borku po świętach Bożego Narodzenia, 28 grudnia 1918 r.      Przy spotkaniu omówiliśmy sposób szybkiego zorganizowania oddziału – około 100 powstańców i wysłania ich do Kąkolewa koło Leszna oraz sprawę umundurowania, uzbrojenia i aprowizacji. Przystąpiłem niezwłocznie do organizowania zebrań we wszystkich miejscowościach obwodu Boreckiego. W przeciągu 2 tygodni zgłosiło się przeszło 100 ochotników, przeważnie powracających z wojny żołnierzy Polaków umundurowanych i częściowo uzbrojonych.
 
 
Po krótkim przeszkoleniu wysłaliśmy niepełna kompanię – zgodnie z rozkazem Komendanta powiatowego do Kąkolewa, gdzie nawiązała łączność z powstańcami Krotoszyńskimi. Pierwsze starcie z nieprzyjacielem nastąpiło w lesie Kąkolewskim, w którym Oddział Borecki poniósł ofiary: 1 zabity – sierżant Gogulski z Borku i 2 rannych. Wobec przewagi niemców (i lepszego uzbrojenia), w okolicy Leszna oraz żądaniem pomocy przez naszych powstańców, na polecenie Komendanta powiatowego wróciłem do Borku, aby zwerbować dalszych ochotników, przeszkolić, wyposażyć i wysłać do Kąkolewa, co nastąpiło w przeciągu jednego tygodnia. Zorganizowany był cały pluton, a po otrzymaniu z Poznania odpowiedniego uzbrojenia, doszusowaliśmy do naszek Kompanii w Kąkolewie.
 
Kompania podporządkowana została dowództwu Baonu Krotoszyńskiego. W miesiącach lutym i marcu 1919 r. niemcy zostali odparci i wyparci z miasta Leszna.
 
Z początkiem marca 1919 r. Naczelne Dowództwo w Poznaniu wydało rozkaz, by każdy powstaniec posiadający wojskowe wyszkolenie techniczne, a szczególnie w służbie łączności, zgłosił się do jednostki właściwej pod względem rodzaju broni. Stosownie do tego rozkazu zgłosiłem się w dowództwie I Baonu łączności w Poznaniu (cytadela) u ppłk. Mączyńskiego, który wyznaczył mi funkcję szkolenia technicznego, a później zostałem mianowany podporucznikiem i adiutantem dowódcy baonu.
 
W maju 1920 r. przydzielono mnie do kompanii łączności pod dowództwem ppor. Leonarda Mendelskiego jako jego zastępcę. Kompania wysłana została na Wileńszczyznę do Armii Rezerwowej generała Sosnkowskiego. Połowa kompanii na czele z podporucznikiem Mendelskim skierowana została pod Kijów, druga połowa pod moim dowództwem pozostała w Armii Rezerwowej i przydzielona do 23 dywizji rezerw. dowodzonej przez pułkownika Zenktelera.
 
W wojnie 1920 roku brałem udział do jej zakończenia. W październiku tegoż roku zostałem odkomenderowany przez M.S.Wojsk. (jako ochotnik za moją zgodą) na Górny Śląsk do D.D.P. = Dowództwo Obrony Plebiscytu – dawna POW. otrzymałem funkcję inspektora na powiaty Gliwicko-Toszecki i Tarnogórski, a w III powstaniu śląskim szefa łączności w sztabie Grupy Północnej wojsk powstańczych pod dowództwem mjr. Nowaka i szefa sztabu Jana Wyględy.
 
Po powstaniu wróciłem do Poznania celem ukończenia studiów. W roku 1924 zdałem egzamin magistra praw. W trakcie studiów pracowałem w różnych organizacjach społecznych, min. w Związku Obrony Kresów Zachodnich (późniejszy Polski Związek Zachodni), Wielkopolskim Towarzystwie Organizacji i Kółek Rolniczych i redagowałem pismo młodzieżowe „Brzask”. Byłem jednym z założycieli Związku Obrony Kresów Zachodnich, a na Górnym Śląsku zorganizowałem pierwszy Zarząd Okręgowy tej organizacji.
 
W roku 1926 przeszedłem do administracji państwowej w Urzędzie Wojewódzkim Pomorskim w Toruniu, a w lutym 1927 r. zostałem mianowany starostą powiatowym w Działdowie. W roku 1931 przeniesiony na starostę do Kobrynia (wojew. Poleskie), zaś w roku 1933 do Cieszyna (Śląsk), gdzie pozostawałem do wybuchu wojny 1 września 1939 r.
 
W czasie okupacji mieszkałem w Warszawie, pracując jako tłumacz języka niemieckiego i radca prawny w Gospodarczym Zrzeszeniu Samorządu Terytorialnego przy ul. Dobrej 28.
 
W roku 1940 byłem więziony na „Pawiaku”, w roku 1943 w Gestapo w Alei Szucha w związku z pracą konspiracyjną. W Warszawie przebywałem do 5 października 1944 r. biorąc również udział w akcji powstańczej. Wywieziony po kapitulacji do prowizorycznego obozu w Ursusie, zdołałem zbiec do Skierniewic. Mieszkanie w Warszawie (Fałata 2) z całym mieniem zostało spalone.
 
Po wojnie pracowałem jako dyrektor „Fabryki Rękawiczek i Garbarni Białoskórniczej” w Świdnicy na Dolnym Śląsku od września 1945 do 31 lipca 1947 r.
 
Od października 1947 r. pracowałem w Okręgowym Urzędzie Likwidacyjnym w Katowicach na stanowisku Naczelnika Delegatury OKL w Bielsku (na 3 powiaty: Bielsko, Cieszyn, Pszczyna). Po likwidacji urzedów likwidacyjnych przeniesiono mnie w stan spoczynku.
 
Z powodu minimalnej emerytury(160 zł miesięcz!) przyjąłem pracę w Okręgowym Związku Cechów w Bielsku-Białej na stanowisko, kolejno: instruktora K.O., radcy prawnego i zastępcy Kierownika Biura Cechów, od lutego 1953 r. do kwietnia 1962 r.
 
Po ciężkiej 9-ciomiesięcznej obłożnej chorobie uznany zostałem inwalidą I grupy (95% niezdolności do pracy) i przeszedłem na rentę z dniem 1 kwietnia 1962 r. i od tego czasu nie pracuję.
 
Jan Plackowski


Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które przekazując dokumenty, fotografie i informacje o bliskich zmarłych, znacząco ubogaciły stronę naszego cmentarza.
Krzysztof Raczek.


Ta strona używa plików cookies

Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w polityce cookies.