parafii pw. św. Mikołaja w Bielsku-Białej

kronika osób pochowanych

Małgorzata Deimel

z domu Gozony urodziła się 25 stycznia 1886 roku w Budapeszcie w postępowej rodzinie robotniczej. W 1903 roku zdała maturę i za zgodą rodziny podjęła studia na Akademii Medycznej w Budapeszcie i jako jedna z pierwszych kobiet lekarzy, ukończyła studia w 1909 roku (dyplom uzyskała w dniu 27 lutego 1909 
 
Jeszcze na studiach rozpoczęła pracę w Szpitalu Dziecięcym w Debreczynie (od lipca 1908 roku do września 1909 roku), a od listopada 1909 roku do maja 1911 roku pracowała jako asystent na Oddziale Interny w Szpitalu Dziecięcym „Biały Krzyż” w Budapeszcie. W tym czasie założyła pierwszą przychodnię do walki z gruźlicą dla dzieci z rodzin robotniczych. Ta działalność pełniła ogromną funkcję społeczną, łączyła się z prawidłowym żywieniem dzieci i dążeniem do stworzenia lepszych warunków życia.
 
 Od października 1911 roku do listopada 1912 roku pracowała jako ordynator w Sanatorium dla dzieci w Portore (wówczas należącym do Węgier). W tym czasie uzyskała specjalizację w klinikach w Berlinie i Wiedniu.
 
13 listopada 1912 roku wyszła za mąż za Leopolda Deimla, dyrektora Krajowej Szkoły Handlowej w Brodach, absolwenta Politechniki Lwowskiej. Wyjechała z kraju i osiadła w Polsce, gdzie żyła do śmierci. Po przybyciu do Polski natychmiast przygotowała się do nostryfikacji dyplomu, ale przeszkodził jej w tym wybuch pierwszej wojny światowej, tak, że nostryfikowała dyplom na Uniwersytecie Jagiellońskim dopiero w 1915 roku.
 
W międzyczasie jej mąż został oddelegowany do Bielska-Białej, miasta w Beskidach, w którym mieszkało około 60 tysięcy ludności, gdzie założył Gimnazjum Kupieckie, kształcące polskich pracowników bankowych, dobrze wykształconych, nowoczesnych handlowców, będących przeciwwagą dla wykształconych w tym kierunku, licznie zamieszkujących tamte tereny Niemców. O celu i kierunkach kształcenia dokładnie mówią coroczne sprawozdania z działalności szkoły sporządzane przez dyrektora Deimla (szkoła została założona w 1913 roku i za dwa lata będzie obchodziła swoje 100-lecie).
 
Szkoła była prowadzona nowocześnie, dużą wagę przywiązywano do sportu (obozy narciarskie, tenis, itp.), działało wspaniale polskie, patriotyczne harcerstwo. Wydawano posiłki dla dzieci z ubogich rodzin. Tu w tej szkole dr Małgorzata Deimel też była lekarzem, na bieżąco prowadząca ogólne badania młodzieży, kierując ją często do lekarzy specjalistów, szerząc wiedzę o higienie i stylu życia.
 
W czasie pierwszej wojny światowej dr Deimlowa pracowała w szpitalach wojskowych, na oddziale zakaźnym, w 1915 roku musiała zrezygnować z tej pracy, ponieważ urodził się syn Witold (który w czasie II wojny światowej walczył w dywizji gen. Stanisława Maczka, po wojnie osiadł na stałe w Anglii, skończył studia i przez wiele lat był Przewodniczącym Światowego Związku Gen. Maczka, zmarł w Anglii w 2009 roku).
 
Od 1918 do 1925 roku w sezonie prowadziła jako ordynator przychodnię w Rabce, gdzie prowadzona była również gimnastyka lecznicza. W tych latach pracowała jako lekarz szkolny w Gimnazjum Kupieckim w Białej i w Seminarium Pedagogicznym dla kobiet w Białej, prowadziła wykłady z anatomii i higieny, ponieważ dla Niej zawsze najważniejsze były zdrowie i rozwój dzieci i młodzieży.
 
W 1918 roku zorganizowała pierwsze wyjazdy letnie dla dzieci z rodzin robotniczych. Te bezpłatne kolonie organizowała przez wiele lat. Jesienią 1918 roku założyła w Białej Instytut opieki nad Matką i Dzieckiem, którym zajmowała się również wiele lat.
 
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, wraz z mężem z wielką pasją włączyła się do pracy nad jej odbudową, zawsze mając na względzie interes państwowy, oboje byli wielkimi patriotami polskimi. W latach 1920-1927 w ramach pracy społecznej prowadziła regularne badania dzieci w szkołach podstawowych i w tych szkołach wykładała higienę. W 1925 roku urodziła córkę Barbarę Zofię (Barbara Kamykowa była dziennikarzem radiowym, publicystą, tłumaczem języka węgierskiego, zmarła w 1990 roku w Warszawie).
 
W latach 1927-1939 dr Małgorzata Deimlowa pracowała jako pediatra w Ubezpieczalni, jednocześnie będąc lekarzem szkolnym. Bardzo dużo czasu i serca poświęcała wychowaniu fizycznemu młodzieży, uczestniczyła jako słuchacz i wykładowca w kursach dla lekarzy sportowych (między innymi w 6-cio tygodniowym kursie w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego w Warszawie, a także w kursach w Krakowie). W 1931 roku za działalność na polu wychowania fizycznego otrzymała Złoty Krzyż Zasługi. Przed wojna opracowała podręcznik do gimnastyki dla pań.
 
2 września 1939 roku z powodu patriotycznej działalności i działalności społecznej, musiała wraz z rodziną opuścić Bielsko-Białą (cała rodzina była na liście Gestapo). Przez krótki czas była z mężem Leopoldem i córką Barbarą w Kielcach ( w tym czasie syn Witold po kapitulacji przez Zaleszczyki, Rumunię, Węgry trafił do Anglii, gdzie wstąpił do Dywizji Pancernej gen. Maczka), następnie cała rodzina przeniosła się do Krakowa. W czasie wojny nie pracowała jako lekarz.
 
W kwietniu 1945 roku, po powrocie do Bielska-Białej natychmiast zgłosiła się do Ubezpieczalni, gdzie pracowała jako lekarz pediatra. Z powodu ogromnego braku lekarzy z pełnym oddaniem, nie będąc już młodą osobą, pracowała bardzo intensywnie, często łącząc wizyty domowe, pracę w terenie z działalnością pedagogiczną i organizacyjną. Prowadziła wykłady dla pielęgniarek i kierowniczek żłobków.
 
W latach 1948-49 w wielu fabrykach zorganizowała Domy Opieki nad Matką i Dzieckiem, jak np. w Z.F.W. Fornalska Małgorzata, czy w fabrykach imienia Kluski, Niedzielskiego, itp., którymi przez długi czas sama kierowała. We wsiach pod Bielskiem zakładała przychodnie lekarskie (pierwsze przychodnie w Bystrej, Wilkowicach, Mazańcowicach, Rudzicy, Mikuszowicach). Był taki okres w życiu dr Deimlowej, że w związku z brakiem kadry lekarskiej pracowała jednocześnie w trzech przychodniach,, zdarzało się, że nawet po 12 godzin dziennie. W kopalni Silesia brała aktywny udział w zorganizowaniu domu socjalnego, gdzie powstał żłobek, przedszkole i przychodnia lekarska.
 
W latach 1954-55 nadal organizowała letnie przedszkola (w Mikuszowicach, w Czechowicach). Miały one na celu poza opieką, popularyzację higieny i postępu.
 
W 1954 roku podobnie jak już to wcześniej czyniła, organizowała bezpłatne Szkoły dla Matek w zakładach pracy. Należy podkreślić, że placówki te działały wzorcowo, o czym świadczył chociażby jeden z najniższych wskaźników umieralności noworodków w Polsce.
 
Opracowała i poprowadziła 25 wykładów z teorii i praktyki profilaktyki zdrowotnej dzieci, te wykłady były raz w tygodniu wygłaszane w Polskim Radio. Bardzo dużo czasu i zapału poświęcała pracy społecznej, w ramach której edukowała matki, prowadziła badania dzieci. Nigdy nie odmawiała pomocy rodzicom chorych dzieci, była znanym i cenionym diagnostą, do dnia dzisiejszego już dorośli ludzie wspominają, że doktor Małgorzacie Deimlowej zawdzięczają nie tylko zdrowie, ale często życie.
 
Była osobą bardzo wykształconą, co nie przeszkadzało, że przez całe życie dokształcała się, była chłonna wiedzy, dużo czytała i uczestniczyła w wielu kursach W związku z tym, że znała sześć języków (węgierski, niemiecki, łacinę, polski, angielski, francuski), mogła korzystać praktycznie z wielojęzycznej literatury fachowej.
 
Dr Małgorzata Deimlowa do końca swoich dni była czynnym lekarzem.
 
Zmarła 23 października 1965 roku w Bielsku. (Pochowana w sektorze A3 w grobie nr 343)
 
W sercu dr Małgorzaty Deimlowej były dwie ojczyzny – Polska i Węgry, była patriotką polską, ale zaszczepiła swoim dzieciom, wnukom i prawnukom, miłość do Węgier, czego najlepszym dowodem jest to, że jej dzieci (Barbara i Witold) biegle znali węgierski, podobnie wnuczki Betrice (mieszkająca przez wiele lat w Anglii, zm. W 2009 r.) i Dorota, która ukończyła Filologię Węgierską na Uniwersytecie Warszawskim, jest tłumaczem przysięgłym języka węgierskiego i prowadzi Biuro Tłumaczeń w Warszawie.
 
(opracowała Dorota Jaszcz, wnuczka Małgorzaty Deimel)
 
Zdjęcia i tekst przekazany do KRONIKI CMENTARZA przez panią Dorotę Jaszcz w 2011 roku.


Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które przekazując dokumenty, fotografie i informacje o bliskich zmarłych, znacząco ubogaciły stronę naszego cmentarza.
Krzysztof Raczek.


Ta strona używa plików cookies

Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w polityce cookies.